- perm_identity Teresa Porankiewicz-Bartkowiak
- label Właściwości zdrowotne produktów pszczelich
- favorite 2 polubień
- remove_red_eye 15446 odwiedzin
- comment 0 komentarzy
Pytasz mi się czasem jak to jest z tą krystalizacją. Albo upewniasz przy zakupie mówiąc: "czy ten miód jest scukrzony, bo ja wolę lejący".
Krystalizacja to jego cecha fizyczna, zupełnie naturalna i prawdziwa. Mmiody odmianowe różnią się między sobą szybkością krystalizacji.
Miód może być skrystalizowany już latem (rzepakowy, wiosenny), a pozostałe odmiany będą skrystalizowane jesienią i zimą. Taka wiedza ułatwia wybór miodu ze sklepowej półki. Możemy się domyślać, że miód który zimą jest w formie lejącej został specjalnie zdekrystalizowany (przegrzany, przez co utracił swoje właściwości zdrowotne).
To, jak szybko miód będzie trzeba skrobać łyżką, zamiast komfortowo nagarniać i nalewać na kanapkę, albo moczyć w nim chrupki, zależy między innymi od zawartości glukozy i fruktozy w danym miodzie.
- miód wiosenny, ma najwięcej glukozy, dlatego krystalizuje błyskawicznie, po 4 tygodniach jest już mocno twardy.
- miód lipowy ma nieco mniej glukozy i krystalizuje wolniej,
- najdłużej w stanie płynnym pozostaje czysty miód akacjowy.
Zdarza się, że miód akacjowy skrystalizuje w 2 miesiące po miodobraniu. Już wyjaśniam o co chodzi: taki miód akacjowy miał domieszkę nektarów innych gatunków roślin niż akacja i zawartość fruktozy była mniejsza i dlatego szybciej skrystalizował.
A jeśli w środku zimy widzisz płynny miód w słoiku, zawierający jakby kuleczki, czasem w formie sznurów, czasem większych skupisk, to jest to dla Ciebie znak, że ten miód został przegrzany i krystalizuje w sposób nietypowy. Czy jest jadalny - tak, jest jadalny.
Komentarze (0)